Krzysztof Kasprzak: To był nasz najtrudniejszy mecz wyjazdowy - GKM.Grudziadz.net - oficjalny serwis klubu

Krzysztof Kasprzak: To był nasz najtrudniejszy mecz wyjazdowy

Krzysztof Kasprzak obok Przemysława Pawlickiego i Frederika Jakobsena był najskuteczniejszym zawodnikiem ZOOLESZCZ GKM-u w derbowym spotkaniu z For Nature Solutions Apatorem Toruń. Niestety to było zbyt mało, aby postawić się silnej drużynie toruńskiej. Żółto-niebiescy musieli uznać wyższość rywala, a mecz zakończył się wynikiem 56:34 dla miejscowych. – Szkoda, że przegraliśmy. Walczyliśmy ile się dało – mówił po spotkaniu w rozmowie z gkm.grudziadz.net Krzysztof Kasprzak.

Grudziądzanie bardzo dobrze rozpoczęli piątkowe spotkanie w Toruniu. W pierwszym biegu Krzysztof Kasprzak wraz z Frederikiem Jakobsenem prowadzili podwójnie, ale finalnie wyścig zakończył się wynikiem 4:2. Później niestety żółto-niebiescy nie byli w stanie zbyt często dowozić do mety indywidualnych zwycięstw. – Na ostatni wyścig wziąłem świeży motocykl i okazało się, że był szybszy niż ten pierwszy. Na próbie toru sprawdzałem oba motocykle i wybrałem ten, który pozwalał na płynniejszą jazdę. Kiedy tor się przesuszył, to lepszy okazał się jednak ten drugi. Niestety nigdy nie wiesz, czy warto zaryzykować, bo pierwszy bieg wygrałem – tłumaczył Krzysztof Kasprzak.

Jak więc trafić z wyborem motocykla od początku spotkania? – Często się tak zdarza. W Lublinie miałem podobną sytuację. Wybrałem jeden motor, a po upadku w ciemno wziąłem drugi i okazało się, że kolejny bieg był moim najszybszym. Tak to jest z tym sprzętem – mówił zdobywca 11 punktów.

Bardzo wysoka temperatura dała się we znaki zarówno silnikom, jak i samym zawodnikom. Problemów nie uniknął również Kasprzak. – Żałuję 13 biegu, w którym zatarł mi się silnik. Również w ostatnim biegu popełniłem błąd. Trudno było trafić z ustawieniami. To były bardzo ciężkie zawody dla nas i dla sprzętu. Cały czas brakowało tlenu – powiedział podopieczny Janusza Ślączki. – To był silnik świeżo po serwisie. Chyba nie wytrzymał tych wysokich temperatur. Słabł mi już w 11 wyścigu. Zmieniliśmy świecę, ale to chyba nic nie dało, bo w kolejnym biegu Lambert mnie założył, trzymałem pełen gaz, ale koło nie kręciło – dodał.

Mecz prawie od początku przebiegał pod dyktando gospodarzy. Żółto-niebiescy mieli spore problemy z dopasowaniem się do nawierzchni na Motoarenie. – Tor bardzo się odsypywał. Przed próbą toru myślałem, że na trasie będzie jednak twardo. Na próbie, kiedy wyjechałem szerzej, to wiedziałem już, że ten tor będzie odbierał moc – przyznał Kasprzak, zauważając jednocześnie, że rywale byli naprawdę wymagający i bardzo dobrze dysponowani. – Gospodarze jechali bardzo szybko. Co bieg praktycznie był któryś zawodników z Grand Prix. Wydaje mi się, że to był nasz najtrudniejszy mecz wyjazdowy w tym sezonie.

Pomimo porażki Krzysztof Kasprzak może być zadowolony ze swojej dyspozycji. To było kolejne spotkanie, w którym okazał się być jednym z lepszych zawodników żółto-niebieskich. – Kiedy punktuje się powyżej dziesięciu punktów w PGE Ekstralidze to jest bardzo dobrze. Robimy wszystko, aby ten poziom utrzymać – powiedział.

Przed grudziądzanami kolejne bardzo trudne spotkanie. Już w piątek 1 lipca udadzą się Gorzowa. – Spodziewam się fajnej i fair walki – mówił „KK”. – Mam tam wielu przyjaciół, sponsorów i kibiców. Spędziłem tam fajne dziewięć lat. Oczekuję dobrego meczu – zakończył najskuteczniejszy krajowy senior ZOOLESZCZ GKM.

Rozmawiał: Kamil Rychlicki

PGE EKSTRALIGA

PozycjaDrużynaMPktMPkt
124+34
222+16
322-8
412+6
5220
622-24
710-4
820-20

Najbliższe mecze

BETARD SPARTA Wrocław
VS
ZOOLESZCZ GKM Grudziądz
26 kwietnia 2024
ZOOLESZCZ GKM Grudziądz
VS
FOGO Unia Leszno
EBUT.PL Stal Gorzów
VS
ZOOLESZCZ GKM Grudziądz
ZOOLESZCZ GKM Grudziądz
VS
KS APATOR Toruń

Skip to content