Środa i czwartek to był czas, w którym drużyna MRGARDEN GKM pojawiła się w Grudziądzu. Z różnych przyczyn treningi na torze nie są jak na razie możliwe, a dwa dni żółto-niebiescy spędzili podczas wizyt w siedzibach sponsorów, wspólnej integracji i obowiązkach związanych z udziałem w sesjach fotograficznych oraz video.
W środowe przedpołudnie Nicki Pedersen oraz Kenneth Bjerre udali się do kliniki Maszewski Dental Clinic. Tam realizowali projekt promujący naszego sponsora i na ulicach miasta sprawdzili czy Grudziądz się uśmiecha! Tuż po tym drużyna udała się do grudziądzkiego salonu Renault Adamowscy. Zawodnicy i sztab szkoleniowy mieli okazję zapoznać się z najnowszymi samochodami marki Renault, a także odbyć jazdy próbne. Nie zabrakło zdjęć i autografów z klientami oraz pracownikami, a także przybyłymi kibicami. Po tym spotkaniu zespół udał się do Don Corleone Grudziądz. Niestety, już wcześniej z powodu sytuacji epidemiologicznej w Polsce odwołano spotkanie z kibicami w Centrum Kultury Teatr. W zamian nasi żużlowcy tego popołudnia udali się do Centrum Rozrywki Extreme. Tam miło spędzili czas ścigając się na gokartach, korzystając ze strzelnicy i symulatorów wirtualnej rzeczywistości. Dzień zakończył się kolacją w Hotelu Rudnik.
W czwartek od samego rana zawodnicy zjawili się w Stomil Training. Tam odbyły się sesje fotograficzne i video na potrzeby mediów klubowych, telewizji GKMtv, Speedway Ekstraligi oraz Platformy Canal+. Efekty czwartkowej pracy widoczne będą podczas trwania sezonu. Duńczycy odwiedzili także kolejnego sponsora. Tym razem Pedersen i Bjerre wraz z kierownikiem drużyny Rafałem Wojciechowskim mieli okazję zwiedzić salon BS-Auto SKODA Grudziądz. Dwudniowe zajęcia ponownie zakończył obiad w Don Corleone na grudziądzkim Rynku Głównym.
Wcześniej zaplanowane były trzy dni zgrupowania. Niestety, panująca pandemia koronawirusa sprawiła, że nie mogły dojść do skutku m.in. spotkanie z kibicami, konferencja prasowa, czy też finał zbiórki dla Centrum Opieki nad Zwierzętami w Grudziądzu. Zarówno spotkanie z fanami, jak i wizyta w schronisku ma mieć miejsce już w trakcie sezonu – po uspokojeniu się sytuacji epidemiologicznej. Pomimo tych problemów nasi zawodnicy spędzili dwa dni w swoim gronie i już nie mogą się doczekać pierwszych wspólnych treningów. Na te jeszcze będą musieli poczekać.
