Patryk Rolnicki ma zagwarantować nową, lepszą jakość wśród formacji juniorskiej MRGARDEN GKM. Wychowanek tarnowskiego klubu i złoty medalista Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów w sezonie 2018 opowiedział nam o kulisach transferu, przygotowaniach, a także planach i celach na sezon 2019, który będzie dla niego ostatnim w gronie młodzieżowców.
Jak wyglądały negocjacje z klubem? Czy potrzebne były długie rozmowy, aby przekonać Cię do podjęcia decyzji przenosinach do drużyny z Grudziądza?
– Negocjacje z prezesem były szybkie i konkretne. Od pierwszych rozmów byłem raczej zdecydowany na jazdę w Grudziądzu i cieszę się, że szybko się dogadaliśmy i w przyszłym roku będę jeździł w barwach MRGARDEN GKM Grudziądz.
Czy na Twoją decyzję wpłynęła wiadomość o tym, że również Kenneth Bjerre przenosi się do GKM?
– Szczerze mówiąc wiedziałem, że Kenneth dogadał się już z włodarzami klubu, jednak specjalnie nie sugerowałem się tym, że będzie tutaj startował. Oczywiście to fajnie, że dalej będziemy jeździć razem. To będzie już bodajże piąty rok, w którym będziemy reprezentować jeden klub. Znamy się i myślę że będzie dobrze.
Jakie masz cele, plany względem klubu?
– Mam po prostu nadzieję punktować tak, żeby właściciele klubu, sponsorzy i kibice byli ze mnie zadowoleni. Chcę dorzucać do dorobku drużyny tyle punktów, żeby można było spokojnie wygrywać mecze i jednocześnie robić fajny wynik, który będzie wszystkich satysfakcjonował.
Jak myślisz, na co może być stać GKM w sezonie 2019? Na co będzie stać też Ciebie?
– Myślę, że przy dobrym przygotowaniu fizycznym i sprzętowym mogę wnieść dużo do drużyny. Punkty juniorów są bardzo ważne w kontekście naszej walki o jak najwyższe cele. Będę się starał z całych sił godnie reprezentować barwy Grudziądza.
Przygotowujesz się już do sezonu?
– Przygotowania do sezonu zacząłem od poniedziałku. Mam plan treningów na cały tydzień i sumiennie go realizuję. W programie mam salę gimnastyczną, basen, trening w terenie i różne, innego typu zajęcia.
Jak ocenisz swoje występy w minionym sezonie? Myślisz, że będziesz w stanie coś poprawić lub zmienić w przyszłym roku?
– Zakończony niedawno sezon w mojej i pewnie nie tylko mojej ocenie był po prostu słaby. Nie ma się co oszukiwać. Na pewno będę pracował nad tym, żeby tą średnią biegopunktową podnieść na jak najwyższą.
Co myślisz o drużynie GKM? Na co będzie Was stać w 2019 roku?
– Raczej nie mnie to oceniać, ale jeśli mam powiedzieć coś od siebie, to myślę, że możemy zajść naprawdę daleko, Jest Artem, jest Kenneth, jest Krzysztof Buczkowski, to są naprawdę dobrzy zawodnicy. Myślę, że przy ich optymalnej formie, plus naszych, juniorskich punktach dojedziemy do play-off, a może i po medal.
Jakie masz plany na najbliższy czas? Znajdziesz jeszcze czas na odpoczynek i wakacje?
– Już wystarczająco odpocząłem po sezonie. Całkiem śmiało mogę się brać do roboty, żeby być przygotowanym w stu procentach do sezonu.
Zwracasz uwagę na atmosferę na stadionie? Podoba Ci się na H4?
– Atmosfera na stadionie, z tego co widziałem była bardzo fajna. Byłem, co prawda na dwóch meczach ligowych z drużyną z Tarnowa, ale śmiało mogę powiedzieć, że kibice w Grudziądzu robią super robotę. To naprawdę ważne dla nas – zawodników. Przy wsparciu kibiców każdy z nas ma dodatkową moc, żeby osiągnąć dobry wynik.
