Piąta część cyklu „Nasi rywale” to przedstawienie Betard Sparty Wrocław. Wrocławianie od co najmniej dwóch sezonów marzą o wdrapaniu się na ligowy szczyt i sięgniecie po złoty medal DMP. Od dwóch sezonów na przeszkodzie staje Fogo Unia Leszno. Działacze na czele z Andrzejem Rusko i Krystyną Kloc kolejny atak planują wykonać w sezonie 2019.
Historia spotkań z GKM:
W historii na przeciwko ekipie z Wrocławia grudziądzanie stawali 38-krotnie. W żadnym ze spotkań nie zanotowaliśmy remisu. 14 razy lepsi okazywali się żółto-niebiescy, a w 24 przypadkach wygrywali nasi rywale. Niekorzystny bilans mamy zarówno w spotkaniach na własnym torze, jak i na wyjeździe. Na H4 drużyna z Dolnego Śląska wygrywała 10 razy, przy 9 zwycięstwach GKMu, z kolei we Wrocławiu – 14 zwycięstw gospodarzy, a 5 razy wygraną notował zespół z Grudziądza.
Transfery:
Ewolucja, a nie rewolucja. Tak najkrócej można podsumować ruchy transferowe wrocławskiego klubu. Działacze zdecydowali się na tylko jeden transfer – za najsłabsze ogniwo z sezonu 2018. Damiana Dróżdża, który nie dostawał wielu szans i odszedł do forBET Włókniarza Częstochowa, ściągnięto Jakuba Jamroga. Tarnowianin to prawdziwe objawienie PGE Ekstraligi w zeszłym roku – nagrodzony na corocznej Gali „Szczakielem” w kategorii „Odkrycie sezonu”. Po spadku macierzystego klubu chciał on pozostać w najsilniejszej lidze świata i szybko porozumiał się z zespołem ze stolicy Dolnego Śląska.
Do zmiany doszło także na stanowisku menedżera. Klub opuścił Rafał Dobrucki, a dość nieoczekiwanie w jego miejsce przyszedł Dariusz Śledź. Ten w 2017 roku awansował do Nice 1. Ligi Żużlowej z Speed Car Motorem Lublin, by powtórzyć wyczyn już w sezonie 2018 i wprowadzając lublinian do PGE Ekstraligi. Takie osiągnięcia nie umknęły uwadze działaczom z Wrocławia i szybko zdecydowali się na ściągnięcie do siebie Śledzia, który ma za zadanie ponownie bić się o wysokie cele.
Atuty:
Mocni liderzy Tai Woffidnen i Maciej Janowski to z całą pewnością najmocniejszy argument Betard Sparty. Nie trzeba ich specjalnie przedstawiać i przekonywać jak dużą wartość stanowią dla każdej drużyny, w której startują. Oni do spółki z utalentowanym juniorem Maksymem Drabikiem niejednokrotnie przechylali szalę zwycięstw na korzyść „Spartan”. Nie można zapominać o pozostałych, m.in. o świeżo upieczonym Indywidualnym Mistrzu Australii – Maxie Fricke, czy Glebie Czugunowie – Rosjaninie, który tak rewelacyjnie zadebiutował w PGE Ekstralidze w sezonie 2018. Nie można zapominać, że ta dwójka nadal daje duże możliwości taktyczne, gdyż mogą oni zostać wpisywani do składu pod numery 8 i 16.
Lider:
Brak w tym miejscu Indywidualnego Mistrza Świata byłoby sporym nadużyciem. To Tai Woffinden. Brytyjczyk w sezonie po raz trzeci sięgnął po złoty medal w Grand Prix, a dodatkową jego pozytywną cechą jest m.in. przywiązanie do barw klubowych. Od wielu lat przywdziewa plastron z logiem Sparty i zazwyczaj nie zawodzi, będąc najskuteczniejszym żużlowcem wrocławskiej drużyny. Nie zaryzykujemy wiele, jeśli stwierdzimy, że podobnie będzie również w nadchodzących rozgrywkach.
Kadra zespołu:
Tai Woffinden (Wielka Brytania)
Max Fricke (Australia)
Vaclav Milik (Czechy)
Gleb Czugunow (Rosja)
Maciej Janowski
Jakub Jamróg
Maksym Drabik
Przemysław Liszka
Patryk Wojdyło
Mateusz Gzyl
Mateusz Dul
Wiktoria Garbowska
Trener/menager: Dariusz Śledź









